Towarzyszy nam codziennie. Źle wpływa na rozwój dziecka i poczucie jego wartości
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę ruszyła z kampanią społeczną „Blisko telefonu – daleko od dziecka”. Kampania ta promuje cyfrową higienę i bezpieczny rozwój dzieci. FDDS przypomina, że korzystanie z telefonu przy dziecku źle wpływa na jego rozwój i poczucie wartości.
Kampania społeczna „Blisko telefonu – daleko od dziecka” skierowana jest do rodziców dzieci do lat 6. Wskazuje na negatywny wpływ korzystania przez rodziców z telefonów w obecności dziecka.
W swoim komunikacie Fundacja poinformowała, że scrollowanie przez rodzica telefonu w czasie zajmowania się dzieckiem może obniżyć jakość i liczbę interakcji między nim a dzieckiem. Podkreśliła także, że utrzymywanie kontaktu wzrokowego z opiekunem oraz szybkość reagowania osoby dorosłej na sygnały wysyłane przez niemowlę lub dziecko to jedne z podstawowych potrzeb małego człowieka. To z kolei wpływa na kształtowanie się bezpiecznej więzi z rodzicem oraz poczucie własnej wartości dziecka. Ponadto wpływa także na to, jakie relacje dziecko będzie budowało z innymi w przyszłości.
„Korzystanie przez rodzica z telefonu w czasie zajmowania się dzieckiem obniża jego uważność i zdolność do szybkiego rozpoznawania stanów i potrzeb dziecka. W wyniku tego rodzic może reagować na sygnały wysyłane przez dziecko dopiero wtedy, gdy przeżywane przez nie pobudzenie i dyskomfort będą już stosunkowo silne” – powiedziała terapeutka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę Magda Winiarska-Smoczyńska.
Wskazała także, że nadmiar ekranów obniża faktyczną ilość czasu, który rodzic poświęca dziecku, co – jak podkreśliła – wpływa na kształtujący się obraz „ja” dziecka, czyli jego poczucie, że jest lub nie jest wystarczająco ważne, aby się nim zajmować.
Kampania „Blisko telefonu – daleko od dziecka” jest elementem prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę projektu Domowe Zasady Ekranowe. W jego ramach FDDS promuje ideę ustalania przez domowników zasad korzystania z ekranów tak, żeby sprzyjało to bezpieczeństwu, równowadze i relacjom rodzinnym.
Źródło: PAP