3 diety, które pomogą Ci schudnąć w 2023 roku

Choć gubienie wagi dla wielu ludzi może się wydawać proste, to czy naprawdę takie jest? Skoro poziom wiedzy na ten temat jest tak duży, a ogólnodostępnych metod nie brakuje, to dlaczego mimo wszystko odsetek ludzi z nadwagą i otyłych wciąż rośnie? I nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie.

Wizjonerzy jak chociażby Elon Musk czy Jeff Bezos chcą kolonizować Marsa. W tym samym czasie większość z nas nie potrafi nawet „przesiedlić” tkanki tłuszczowej poza obręb własnego brzucha.

Jednak czy to przypadkiem nie jest tak, że winą za taki stan rzeczy należałoby obarczać media i wielkie korporacje, które fundują nam natłok informacji i „żywieniowy śmietnik”? Spożywamy coraz więcej cukru, co ma swoje konsekwencje. Z powodu nadmiernego spożycia cukru na świecie umiera obecnie więcej ludzi niż z przedawkowania innych używek jak alkohol, papierosy czy narkotyki.

Chciałbym przedstawić wam trzy diety, które w 2023 pomogą wam schudnąć, jednak nie mówi się o nich zbyt wiele. Warto zaznaczyć, że żadna z nich nie jest również niebezpieczna dla zdrowia.

Często przeglądasz internet. Na głównej stronie jednego lub drugiego portalu jakaś pani dietetyczka obiecuje minus 50 kilogramów po miesiącu jej magicznej diety Harrego Pottera. Musisz mieć się na baczności. Na wielu promowanych przez celebrytki, influencerki i „gwiazdy” fitness dietach, metabolizm potrafi zwolnić tak bardzo, że bez pomocy lekarzy nigdy już twoja waga nie będzie w stanie wrócić do poziomu początkowego. Nieumiejętnie stosując dietę, możesz do końca życia mieć nadwagę! Zatem, którym trzem dietom warto zaufać w 2023 roku, aby schudnąć i nie zaszkodzić swojemu zdrowiu?

Dieta SIRT

To przełom w dziedzinie zdrowego odżywiania. Stusując się do wytycznych tej diety piosenkarka Adele schudła ponad 40 kilogramów! Została opracowana przez Aidana Gogginsa i Glena Mattena – naukowców z Uniwersytetu w Surrey w Anglii.

Dieta opiera się na zestawie wyjątkowych produktów, które określa się łącznie mianem żywności sirtuinowej. Dzięki niej możemy znacząco zmniejszyć ilość tkanki tłuszczowej, przygotować organizm do trwałego utrzymania niższej wagi, poprawić wygląd, samopoczucie, zwiększyć poziom energii, a także wydłużyć nasze życie!

Czym są te „mityczne” sirtuiny ? To białka Sir (Silent information regulator), czyli białka enzymatyczne występujące we wszystkich organizmach żywych, również u ludzi. Zlokalizowane są w jądrze komórkowym, mitochondrium oraz cytoplazmie. Najbardziej poznanym z nich jest białko SIRT1.

Na stronie pubmed.gov, czyli anglojęzycznej bazie publikującej artykuły i badania naukowe, możemy przeczytać artykuł dotyczący Sirtuin, znanego amerykańskiego biologa Leonarda Pershinga Guarente, który udowadnia, że „sirtuiny, takie jak SIRT1, są konserwatywnymi deacylazami białkowymi zależnymi od NAD(+), a zatem ich funkcja jest nierozerwalnie związana z metabolizmem komórkowym. W ciągu ostatnich dwóch dekad zgromadzono dowody wskazujące, że sirtuiny są nie tylko ważnymi czujnikami stanu energetycznego, ale także chronią komórki przed stresem metabolicznym. Sirtuiny regulują proces starzenia i same są regulowane przez dietę i stres środowiskowy. Wszechstronne funkcje sirtuin, w tym w szczególności SIRT1, są wspierane przez ich zróżnicowaną lokalizację komórkową, umożliwiającą komórkom wyczuwanie zmian poziomów energii w jądrze, cytoplazmie i mitochondrium. SIRT1 odgrywa kluczową rolę w zdrowiu metabolicznym poprzez deacetylację wielu docelowych białek w wielu tkankach, w tym w wątrobie, mięśniach, tkance tłuszczowej, sercu i śródbłonku. Ta sirtuina wywiera również ważne działanie ogólnoustrojowe poprzez podwzgórze. Ten przegląd obejmie te tematy i zasugeruje, że strategie mające na celu utrzymanie aktywności sirtuin mogą być na horyzoncie w celu zapobiegania chorobom starzenia”.

Fakt, to język akademicki. Ale sirtuiny pełnią wiele ważnych funkcji w naszym ciele. W kontekście tej diety interesuje nas głównie wpływ na redukcję tkanki tłuszczowej. SIRT1 odziałuje na procesy metaboliczne w ludzkim ciele, czyli również wspomaga odchudzanie. Badacze zajmujący się wpływem diety SIRT na spalanie tłuszczu w toku badań przeanalizowali m.in. dietę Indian Kuna (plemiona Indian z pogranicza Panamy i Kolumbii ), u których przypadki otyłości w ogóle się nie zdarzały. Ich dieta bogata była w produkty zawierające sirtuiny. Badania przeprowadzano również w Japońskiej Okinawie (największy odsetek stulatków) oraz wśród mieszkańców Indii. Tam również na porządku dziennym pojawiają się produkty bogate w te cudowne związki. Zapewne zastanawiacie się teraz, o których produktach piszę? Lista tzw. wyzwalaczy sirtuin bazuje na 20 produktach. Należą do nich: papryczka chilli (Bird’s eye) , kapary, jarmuż, lubczyk, pietruszka, rukola, seler naciowy, czerwona cykoria, czerwona cebula, kasza gryczana, soja, oliwa z oliwek tłoczona na zimno (extra virgin), orzechy włoskie, kurkuma, niesłodzone kakao, prawdziwa kawa, czekolada gorzka o zawartości kakao miinimum 85 proc., zielona herbata Matcha, daktyle Medjool, czerwone winogrona (a także w umiarkowanych ilościach czerwone wino).

Co ciekawe dieta SIRT nie skupia się na liczeniu kalorii, ale głównie na tym, aby w każdym posiłku znalazły się produkty bogate w sirtuiny. Jak dla mnie całość zdecydowanie brzmi lepiej niż na przykład Dieta Księżycowa, w której należy wczuć się w aktualną fazę księżyca i w zjednoczeniu z siłą kosmosu nasze ciało funkcjonuje w całkowitej harmonii z wszechświatem i dzięki temu organizm sam wprowadzi Cię na drogę do płaskiego brzucha.

Dieta szczęścia

Mój faworyt ostatnich miesięcy. Dlaczego? Bo ta dieta, jak sama nazwa, wskazuje opiera się przede wszystkim na tym, aby oprócz odchudzania dać coś, co w życiu (poza miłością) jest najcenniejsze – czyli szczęście.

System żywienia opracowany został przez brytyjskiego mistrza kulinarnego, zdobywcy wielu gwiazdek Michelin (najważniejsze wyróżnienie, jakie może otrzymać lokal gastronomiczny), Toma Kerridge.

Kerridge piszę w swojej książce: „Uwielbiałem jeść, dlatego zostałem kucharzem! Więc jedynym ratunkiem dla mnie, aby zrzucić wagę, było jedzenie pysznych rzeczy, gdyby takie nie były, nie dałbym rady tej diety utrzymać”. I tak powstała dieta szczęścia, inaczej dieta dopaminowa.

Czym jest dopamina ? To kluczowa substancja chemiczna, która towarzyszy sygnałom nerwowym w mózgowym ośrodku przyjemności. Kiedy doświadczasz przyjemnego uczucia, nieważne czy z powodu śmiechu, jedzenia, seksu czy spozycia alkoholu w mózgu wytwarza się dopamina. Istnieje wiele badań, które wskazują, że niski poziom tego neuroprzekaźnika prowadzi do obniżenia motywacji, letargu, apatii i depresji. W takim stanie psychicznym ludziom ciężko jest skutecznie zabrać się za odchudzanie. Dopamina nie pojawia się w naszym mózgu w magiczny sposób. Nasze ciała wytwarzają ja przez rozkład aminokwasów dostępnych w pożywieniu zwanych tyrozyną i tryptofanem. Oba aminokwasy wykorzystują podobne mechanizmy, aby dostać się do mózgu. Tom Kerridge w książce „Dieta szczęścia” pieczołowicie zebrał wszystkie te produkty i jak przystało na mistrza kulinarnego, stworzył z nich arcy ciekawe i przede wszystkim smaczne przepisy.

Które składniki tam dominują ?

• jaja z wolnego wybiegu;
• nabiał, głównie pełnotłusty,
• tłuste ryby, takie jak łosoś, strzępiel, pstrąg, tuńczyk, sardynki i makrele – ze względu na dużą zawartość kwasów Omega 3;
• owoce – jabłka i banany – głównie dlatego, że przez obecność w nich kwercetyny zapobiegają utracie dopaminy przez mózg;
• mięso z chowów ekologicznych; Tom Kerridge zaznacza przy okazji, że Twoim obowiązkiem jest zapytać sprzedawcę, skąd pochodzi mięso i czym jest karmione;
• orzechy: migdały, laskowe, pekan, włoskie;
• warzywa: karczochy, czosnek, awokado, buraki, brokuły, kapusta, kalafior, wodorosty, szpinak, kiełki, jarmuż i rukola. Zielone warzywa mają dużo żelaza i pomagają podnieść poziom dopaminy w mózgu;
• przyprawy: głównie ostre. Same w sobie nie podnoszą dopaminy, ale kiedy jemy ostre rzeczy, usta wysyłają sygnał do mózgu: pali! Mózg wówzas wydziela endorfiny, naturalny środek uśmierzający ból, który sprawia, że jesteśmy na naturalnym haju! Dlatego chilli u Toma znajduje się w co drugim przepisie;
• dodatkowo: czekolada, zielona herbata, wanilia, lawenda, ziarna sezamu, suplementacja spiruliną – one również wspomagają wydzielanie dopaminy i endorfin.

Czy Dieta szczęścia moim zdaniem jest skuteczna? Napiszę tak: wchodząc do jakiegoś pomieszczenia, możemy uderzyć kopniakiem drzwi z buta, żeby zrobić dziurę i przejść, albo złapać za klamkę przekręcić i po prostu przejść. W pierwszej metodzie, po całej akcji co prawda wszedłeś, ale czeka Cię remont. Zaś w drugiej osiągnąłeś cel i wszedłeś, a nikt i nic przy tym nie ucierpiało. Dla mnie dieta Toma Kerridge jest właśnie tą drugą metodą. Samo podejście, żeby na diecie jeść tylko rzeczy, które się lubi, nie jest niczym odkrywczym. Osobiście sam staram się tak odchudzać moich pacjentów, żeby produktów, które uwielbiają i uważają dla nich za pyszne, było jak najwięcej. Jednakże to, że Tom schudł 70 kilogramów, dalej pracując w zawodzie, w którym pokus nie brakuje i będąc rozchwytywanym kucharzem, moim zdaniem zasługuje na osobną gwiazdkę Michelina.

Dieta IF

DIETA IF (ang. Intermittent Fasting) – czyli system żywienia, w którym częściej niż na talerz patrzysz na zegarek. Ten model żywienia opiera się o zaprzestaniu spożywania pokarmów i napojów zawierających kalorie przez założony okres.

Po tym okresie następuje tzw. okno żywieniowe, czyli przedział godzinowy, w którego trakcie należy spożyć pożywienie według swojego zapotrzebowania. Elon Musk, Jennifer Aniston, Halle Berry, Kourtney Kardashian, Hugh Jackman to tylko niektóre ze znanych osób stosujące dietę IF. Dlaczego? Bo jest diabelnie skuteczna nie tylko w kontekście odchudzania, ale i prewencji chorób.

Wyniki badania z 2022 roku przeprowadzonego przez Wolters Kluwer Health, Inc. na ponad 100 osobach dorosłych wykazały, że post systemem 1 dzień jesz/2. dzień nie jesz oraz 8 godzin jesz/16 godzin nie jesz, nie tylko znacząco obniżył masę ciała osób w ciągu 3 tygodni, ale również zmniejszył ryzyko cukrzycy i chorób sercowo-naczyniowych.

Również z mojej praktyki zawodowej wynika, że osoby, które zdecydują się na dietę IF mogą schudnąć podczas kilku miesięcznej kuracji od 10 do nawet 50 kg w zależności, z jakiej wagi docelowej startują oraz poprawić wyniki badań.

W całym procesie następuje również tak znacząca dla osób otyłych regulacja hormonów głodu i sytości, czyli greliny i leptyny, których odpowiedni balans warunkuje skuteczność odchudzania. Dzięki temu rzadziej odczuwamy napady głodu lub też problemy z powodu niedojedzenia pożywieniem. Problemy te często w innych dietach niwelują lub całkowicie eliminują określone rezultaty i doprowadzają pacjentów do zaprzestania stosowania diet. Aktualnie na Świecie bardzo wiele badań toczy się właśnie w kierunku analizowania aspektów hormonów greliny i leptyny oraz jak przeciwdziałać ich skutkom w szerszym aspekcie, tak aby pacjent mógł panować nad nimi i nie wykazywać destrukcyjnych, podczas odchudzania zachowań, jak np. nocne podjadanie czy dojadanie między posiłkami.

Najlepszym sposobem, aby wprowadzić dietę IF na własną rękę, jest robienie tego stopniowo. Poczynając np. od eliminacji śniadań. Następnie, w zależności od rezultatów i samopoczucia, można stopniowo przesuwać obiad na późniejszą porę lub w końcu zrezygnować także z niego. Dobrym tempem będzie skracanie okna żywieniowego o 1 godzinę tygodniowo.

Trzy diety, które opisałem, realnie działają. Są poparte badaniami i opiniami ekspertów. Warto więc dać sobie szansę i w 2023 roku wreszcie cieszyć się wspaniałą sylwetką, która zostanie z tobą do końca świata i jeden dzień dłużej.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej i ze mną porozmawiać, zachęcam do kontaktu: imienkowski@gmail.com lub zadzwoń, numer telefonu: +48 668 000 840.